Drewniane domki z niebieskimi obramowaniami okien, ogródki pełne kolorowych kwiatów i błyszczące hełmy cerkwi – to wszystko przywołuje głęboko zakodowany w nas obraz utraconych Kresów. Ludzie są tu życzliwi i uśmiechnięci, przyroda zachwyca, łatwo się dogadać po polsku, bo język białoruski jest bliższy naszemu niż mogłoby się wydawać. Okazuje się też, że Białorusini lubią Polaków, a w każdym razie przychylnie patrzą na turystów. Nie trzeba mieć ze sobą rubli białoruskich, bo wszędzie, nawet w wiejskim sklepiku, można zapłacić kartą! Nie pozostaje więc nic innego, jak pojechać i się przekonać...
Ja wybrałem się na Białoruś rowerem przez pieszo-rowerowe przejście graniczne Białowieża/Pererov. Trzeba mieć ze sobą paszport i przepustkę, którą można z dnia na dzień otrzymać korzystając ze strony internetowej bezviz.by. Wystarczy wypełnić znajdujący się tam formularz i opłacić kartą lub przelewem koszty administracyjne plus ubezpieczenie - łącznie 50 zł. Po chwili na e-maila dostajemy przepustkę, którą należy wydrukować, podpisać, po czym okazać na granicy. I w drogę!
W zasięgu strefy bezwizowej znajdują się Brześć, Grodno i białoruska część Puszczy Białowieskiej. W odległości 10 km od granicy znajduje się „Siedziba Dziadka Mroza“ – bajkowy skansen drewnianego budownictwa i rzeźb. Oczywiście spotkamy tam głównego lokatora, a także jego żonę Zimulę, Babę Jagę czy cara Bierendieja. Możemy skosztować również maczanki z blinami, żuru, draników i napić się kwasu chlebowego lub soku z brzozy. Na pożegnanie dostaniemy słodki „pacziastunek od Dieduli Maroza“...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Janina z "Sanatorium" OBNAŻA Tadeusza! Wciska gadżety z jej intymnymi zdjęciami?!
- W takich warunkach nie chce mieszkać Paulina Krupińska! Woli Warszawę | ZDJĘCIA
- Dawno niewidziana żona Kota na mieście. Tak się zachowują, gdy nikt nie patrzy
- Miał być ślub, jest pożegnanie. Janina potwierdza rozstanie z Tadeuszem