Wyrok 25 lat więzienia dla podpalacza został utrzymany przez sąd Apelacyjny. Jest on prawomocny.
Podczas procesu obrońca argumentował że oskarżony nie zamierzał zabić, podpalał, ale zawsze informował o tym straż pożarną. Z kolei prokurator żądał dożywocia. Uważał że 25 lat to niewystarczająca kara.
W pierwszym procesie sąd wymierzył mu łączną karę 14 lat więzienia za zabójstwo i 10 podpaleń. Strony odwołały się od wyroku. Prokuratura uznała go za zbyt łagodny, obrona domagała się uniewinnienia. Sąd Apelacyjny uchylił wyrok co do zabójstwa, przekazując ten wątek do ponownego rozpatrzenia. W drugim procesie podpalacz został skazany na 25 lat więzienia. Tego wyroku nie zaakceptowały obie strony - prokuratura domaga się dożywocia, obrona złagodzenia kary lub uniewinnienia.
Seria podpaleń w kamienicach przy ul. Wschodniej i Pomorskiej miała miejsce między listopadem 2007 a marcem 2008 roku. Ktoś podkładał ogień na klatkach schodowych i strychach. Sprawcą okazał się Damian K., jak to określili biegli, z ułomnością intelektualną. Twierdził, że podpalał z nudów, z głupoty, żeby się coś działo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]