Łódź jest zastawiona znakami drogowymi i z roku na rok ich przybywa. Znaków jest już tyle, że nie mieszczą się na wąskich chodnikach biegnących wzdłuż ulic w najstarszej części miasta. Trzeba je wieszać na coraz wyższych masztach, by piesi nie zawadzali o nie głowami, a jednocześnie by zmieściły się wszystkie znaki, jakie zarządca drogi przewidział w danym miejscu. Czasami dochodzi do kuriozalnych sytuacji, kiedy maszty ze znakami są tak wysokie, że... sięgają pierwszego piętra! Tak jest na przykład u zbiegu ulic Tymienieckiego i Sienkiewicza, gdzie znaki umieszczono na wysokości ponad 3 metrów. Nie ułatwia to wbrew pozorom ich zauważenia przez kierowcę, który najczęściej siedzi nisko i nie ma możliwości zadzierania głowy aż tak, choćby ze względu na osłony przeciwsłoneczne na przedniej szybie.
Może więc pójść po rozum do głowy i zmniejszyć nieco wymiary znaków, ale w zamian montować je niżej. Tak zrobiono kilka lat temu na Piotrkowskiej. Tam pomysł ten okazał się doskonałym rozwiązaniem.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA