Zatańczyć symfonię. Wszystko co musisz wiedzieć o zbliżającej się premierze „Romea i Julii” Berlioza w Teatrze Wielkim.

Materiał informacyjny - TEATR WIELKI w Łodzi
Wielkimi krokami zbliża się długo wyczekiwana premiera baletowa „Romea i Julii” z choreografią legendarnej Sashy Waltz. Taneczna interpretacja symfonii dramatycznej francuskiego kompozytora będzie najmocniejszym ogniwem tegorocznych Łódzkich Spotkań Baletowych.

Historia tragicznej miłości kochanków z Werony, to bodaj najpopularniejsza realizacja toposu miłości heroicznej, nie znajdującej szczęśliwego zwieńczenia. O sile jej odziaływania najlepiej świadczą kolejne odczytania i przetworzenia tematu we wszystkich sztukach. Od literatury zacząwszy przez kinematografię na grach komputerowych skończywszy. Urokowi tej historii nie oparł się także Hector Berlioz, kiedy po obejrzeniu tragedii Szekspira na deskach Teatru Odeon w roku 1827, zapałał chęcią przetransponowania historii Romea i Julii na grunt muzyki.

Berlioz, kompozytor przed którym klęczał Paganini

Choć pochodził z zamożnego mieszczaństwa, przez długie lata borykał z licznymi niedostatkami na skutek sprzecznego z wolą rodziców wyboru zawodu artysty. Droga do sukcesu była długa, a uznanie przyszło dopiero po czterdziestce. Duży udział miał w tym genialny wirtuoz skrzypiec, Niccolo Paganini, który po wysłuchaniu „Harolda w Italii” padł przed Berliozem na kolana i okrzyknął go nowym Beethovenem. Zachwycony skrzypek przekazał Berliozowi 200000 franków, dzięki czemu kompozytor spłacił wszystkie długi, a pozostała suma pieniędzy zapewniła mu spokój, dzięki czemu mógł oddać się pracy nad nowym dziełem – „Romeo i Julią. Symfonią dramatyczną”. Istotnie, Berlioz z Beethovena wziął wiele i w sposób twórczy rozwijał idee niemieckiego kompozytora. Jego muzyka od samego początku budziła skrajne odczucia, zachwycali się nią Liszt i Wagner, a Chopin i Hanslick wyrażali głęboki dystans.

„Romeo i Julia”

Wiek XIX przyniósł odrodzenie i ponowną fascynację dramatami Wiliama Szekspira. Rozmaite trupy teatralne krążyły po Europie, a jedna z nich w listopadzie 1827 roku zawitała do Paryża, dając spektakle „Hamleta” oraz „Romea i Julii”. Będący na widowni Berlioz zakochał się bez pamięcią w dramatach Szekspira, a także w Harietcie Smithson, grającej rolę Julii. Aktorka za kilka lat zostanie jego żoną. Dzięki skrupulatnie prowadzonym przez całe życie pamiętnikom, możemy poznać, jakie uczucia zawładnęły młodym kompozytorem. „W trzecim akcie, ledwo mogąc oddychać- jakby żelazna ręka chwyciła mnie za serce- wiedziałem, że jestem zgubiony.” Fascynacja tematem nieszczęśliwej miłości pozostała na długo, wydając w końcu, po trzynastu latach od pamiętnego spektaklu owoc w postaci wielkiej symfonii zatytułowanej „Romeo i Julia”. Utwór składa się z siedmiu części, w obsadzie na trzech solistów, dwa chóry i dużą orkiestrę symfoniczną. Symfonia „Romeo i Julia” uchodzi za jedno z najbardziej oryginalnych pod względem formy dzieł Berlioza, zachwyca bogatą instrumentacją i inwencją tak melodyczną, jak i harmoniczną.

Legendarna Sasha Waltz po raz pierwszy w Polsce

Jest jedną z najbardziej wyrazistych osobowości tańca współczesnego na świecie. To choreografka, tancerka i reżyserka. Jej spektakle podziwia publiczność we wszystkich znaczących ośrodkach europejskich, od Sankt Petersburga przez Berlin i Paryż na Mediolanie skończywszy. W swojej pracy koncentruje się na zacieśnianiu współpracy polegającej na synchronicznym tworzeniu chorografii i muzyki. Jakkolwiek Sasha Waltz i jej kompania taneczna gościli na Łódzkich Spotkaniach Baletowych przed dwoma laty, jednak dopiero „Romeo i Julia” Berlioza będzie jej pierwszą realizacją z polskim zespołem. Jej wizja jest precyzyjna i wymagająca. Sama choreografka definiuje ją w następujący sposób. „Dla mnie ta symfonia faktycznie zachęcała do nowoczesnego podejścia. Wiele z nich jest niekonwencjonalnych. Berlioz nie wybrał zwykłej formy, nie napisał opery ani baletu, lecz symfonię z towarzyszeniem chóru. Z materiałem Szekspira posługuje się niezwykle swobodnie. Nie podąża za historią punkt po punkcie, ale raczej śmiałymi skokami, tworząc jej własną, bardzo osobistą wersję. Wszystko to składa się w istocie na „nowoczesne” podejście, na którym mogłem w naturalny sposób zbudować.”

Premiera odbędzie się 11.05.2024 r. o godz. 19.00, kolejne spektakle 12 i 14 maja.

„Romeo i Julia” z chorografią Sashy Waltz to premiera odbywająca się w ramach festiwalu XXVII Łódzkich Spotkań Baletowych, które potrwają do 22 maja. Na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi zaprezentują się zespoły z Paryża, Lyonu a także Regio Emilia z północnych Włoch. Szczegółowy plan festiwalu można poznać za pośrednictwem strony internetowej teatru. Warto tam zajrzeć, ponieważ Teatr Wielki w Łodzi ogłosił już repertuar na cały kolejny sezon artystyczny. A plany są ambitne, ponieważ dla melomanów przygotowanych zostanie 5 premier, dwa koncerty plenerowe na otwarcie sezonu, a także festiwal oper Pucciniego z okazji setnej rocznicy śmierci wielkiego kompozytora.

Autor: Adam Olaf Gibowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany