Blisko 300 osób pożegnało na cmentarzu ewangelickim przy ul. Ogrodowej 27-letnią Paulę Szymańską, łódzką spadochroniarkę, która 5 lipca br. zginęła w katastrofie lotniczej w Topolowie pod Częstochową.
Biało-złotą urnę w kształcie serca niósł brat zmarłej - Bartek. Maleńka kaplica na nekropolii nie była w stanie pomieścić tych wszystkich, którzy chcieli powiedzieć ostatni raz w spadochroniarskim slangu "blue sky, Paula", czyli "błękitnego nieba, Paula".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!