Postanowiliśmy to sprawdzić.
Na trasie z centrum (Piotrkowska - Czerwona) do krańcówki przy Porcie Łódź nawiew ciepłego powietrza włącza się trzykrotnie, ale tylko na kilkanaście sekund. Termometr wskazuje 13 kresek, jednak gdy na przystankach otwierają się drzwi, temperatura zdecydowanie spada.
- Mimo że jestem ciepło ubrana, zmarzłam - mówi pani Zofia, jadąca z zakupami z Górniaka. - Jak na nowy tramwaj, jest decydowanie za zimno.
Im bliżej krańcówki, tym mniej pasażerów i temperatura spada do 11 stopni. Na końcowym przystanku jest już naprawdę zimno. Jedziemy z powrotem. Wychłodzony tramwaj nagrzewa się dopiero przy rondzie Lotników Lwowskich, gdy zapełnia się pasażerami. Podróż do Helenówka trwa prawie godzinę. W tym czasie drzwi tramwaju otwierają się ponad 30 razy, wpuszczając mroźne powietrze. Temperatura wynosi ok. 13 stopni, ale na Radogoszczu znów robi się chłodno.
- Wagony typu cityrunner mają ogrzewanie sterowane automatycznie - informuje Sebastian Grochala, rzecznik prasowy MPK. - Nastawione jest tak, by utrzymać w pojeździe temperaturę ok. 14 stopni Celsjusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy