Nie udało się uratować 89-letniej kobiety, która razem z 58-letnim synem w mieszkaniu przy ul. Limanowskiego połknęła znaczną ilość różnych leków i trafiła na Oddział Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy.
Zmarła po ponad trzech tygodniach pobytu w szpitalu. Jej syn został skierowany do szpitala im. Babińskiego. Sprawę wyjaśnia bałucka prokuratura, która ustala, w jakich okolicznościach doszło do zażycia znacznej dawki leków i czy oboje zażyli je dobrowolnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!