Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany na stanowiskach w łódzkiej policji. Roszady w Komendzie Miejskiej policji w Łodzi

Edward Mazurkow
Komenda Miejska Policji w Łodzi
Komenda Miejska Policji w Łodzi
Od jutra komendantem policji w Łodzi będzie insp. Paweł Karolak, były szef policji w Łęczycy. Mł. insp. Piotr Beczkowski, dotychczasowy komendant miejski, obejmie obowiązki szefa pabianickiej policji.

Kupujesz auto? Za to warto dopłacić!
Na tym jednak nie kończą się policyjne roszady. Insp. Paweł Zarychta, komendant powiatowy policji w Pabianicach odchodzi bowiem na emeryturę. Do Łęczycy na miejsce po Pawle Karolaku trafi insp. Zbigniew Gruszczyński, który pełnił obowiązki komendanta powiatowego policji w Kutnie.

Jutro nowy szef łódzkich policjantów, z którym komendant wojewódzki wiąże duże nadzieje, ma być oficjalnie przedstawiony swoim podwładnym, a także przedstawicielom magistratu i służb mundurowych, którzy pojawią się na jego wprowadzeniu na urząd.

Insp. Paweł Karolak, pełnił już służbę w łódzkiej policji. W latach 90. ubiegłego wieku pracował w Komendzie Rejonowej Policji Łódź - Bałuty. W 2004 r. został naczelnikiem Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej w Łodzi, a dwa lata później awansował na zastępcę komendanta miejskiego. Wówczas z dobrymi rezultatami nadzorował pion kryminalny.

Mł. insp. Piotr Beczkowski łódzką policję zostawia w dobrej kondycji. Udało się mu ograniczyć liczbę kradzieży i włamań w mieście, a także poprawić wykrywalność sprawców przestępstw. Z informacji, które docierają do naszej redakcji wynika, że jego poprzednik ma poważne problemy zdrowotne, które zdaniem komisji lekarskiej eliminują go ze służby w policji.

Przypomnijmy, że insp. Paweł Zarychta pod koniec września 2014 r. został mocno pobity i okradziony na terenie uroczyska Lublinek. Jeden z napastników strącił komendanta z roweru uderzeniem w tył głowy. Gdy upadł na ziemię, bandyci zaczęli go kopać po głowie. Ich łupem padła torebka z 300 zł, którą komendant miał zawieszoną na szyi. W szpitalu przy ul. Północnej Paweł Zarychta przeszedł skomplikowaną operację nadgarstka ręki, który był złamany w kilku miejscach. Wykryciem napastników zajął się grupa specjalna. Nie udało się ich schwytać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany