Zuchwała kradzież na Górnej. Mężczyzna włamał się do... radiowozu policji! [zdjęcia, FILM]

Po godz. 16 patrol funkcjonariuszy został wezwany do interwencji domowej w jednym z mieszkań przy ul. Przyborowskiego (nieopodal skrzyżowania z ul. Siarczaną). Policjanci zaparkowali oznakowany radiowóz przy krawężniku jezdni i weszli do budynku, w którym miało dojść do burdy. Po kilkunastu minutach, po zakończeniu interwencji wrócili do samochodu. Widok bardzo ich zaskoczył - boczna szyba (od strony pasażera) była roztrzaskana w drobny mak, a z wnętrza pojazdu zniknął telefon komórkowy jednego z policjantów. Natychmiast zawiadomili dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Na miejsce przyjechały dodatkowe trzy patrole funkcjonariuszy.

- W tym czasie policjanci zadzwonili pod numer skradzionego telefonu i usłyszeli jego dźwięk. Okazało się, że złodziej nie zdążył się oddalić - znajdował się nieopodal, między blokami - informuje Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Rabuś został obezwładniony i zakuty w kajdanki. Podczas zatrzymania był mocno pobudzony. Policjanci wyczuli od niego woń alkoholu.

- Na komisariacie, do którego został przewieziony, będzie przebadany alkomatem - dodaje Radosław Gwis. - Gdy wytrzeźwieje, 26-latek zostanie także przesłuchany. Prawdopodobnie usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia. Telefon wrócił do policjanta.