Zupa wołowa. Mołdawskich wspomnień ciąg dalszy...

Im bardziej potrawę uważa się za "porządki lodówkowe", tym lepiej dla mnie. Należy pamiętać, że większość takich rzeczy jak pizza, kulebiak, kotlet mielony, pierogi, powstała i wywodzi się z biedy, a urosła teraz do rangi przysmaku. I bardzo dobrze.

Przepis na 5-6 osób
Wołowina pręga 0,7 kg
Kości wołowe (najlepiej ze szpikiem) ok. 2 kg
Marchew 2 szt
Seler naciowy 1 szt
Cebula 1 szt
Papryka czerwona 1 szt
Czosnek 3 ząbki
Papryczka "Jalapeno" 1 szt
Pomidor 2 szt
Bazylia świeża 1/2 pęczka
Kukurydza 1/2 puszki (może być świeża)
Liść laurowy 1 szt
Ziele angielski 3 ziarna
Kmin rzymski 1 łyżeczka
Woda 4,5 l
oliwa, olej, 1 łyżka
sól
Śmietana 30 %

Instrukcja obsługi:
Kości wołowe myjemy, łamiemy i zalewamy zimną wodą. Następnie gotujemy około 2 godzin tak jak rosół (przypominam, rosół gotujemy dłłłłłłłłługo i na bardzo małym ogniu, zdejmując szumowinę czyli białko, które wypływa na wierzch), (łyżka do zdejmowania tej piany nazywa się SZUMOWNIK). Po tym czasie dodajemy pokrojoną w cienkie plasterki pręgę i gotujemy do miękkości. Następnie wrzucamy pokrojoną w
półplasterki marchew i tej samej grubości seler. Gotujemy 10 - 20 minut.

Na patelni rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę (nie złocić), dodajemy wyciśnięty czosnek, a po chwili pokrojone w kostkę pomidory (bez skórki). Pod koniec gotowania do wywaru dodajemy liść laurowy, ziele, kmin, pokrojoną paprykę (słodką i ostrą) (UWAGA !Najwięcej ostrego smaku jest w nasionach papryczek, a substancja ta nazywa się
KAPSAICYNA /Capsicum/) i kukurydzę. Po około 5 minutach wrzucamy pomidory z patelni i gotujemy następne 10 minut. Przed podaniem wrzucamy pokrojone drobno liście bazyli, Podajemy z grzankami, ew. śmietaną.