Żużel po łódzku. Czekają na odpowiedź

- Niestety, bardzo mi przykro, ale nadal nie mam żadnego rozeznania w temacie, którzy żużlowcy będą bronili barw Orła w tym sezonie - wyjaśnia prezes. -Wysłaliśmy kilkanaście ofert do interesujących nas żużlowców, ale do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego potwierdzenia na piśmie, że będą naszymi zawodnikami.
Wprawdzie niektórzy z nich zapowiadali w rozmowach telefonicznych ze mną, że przedstawione przez nas warunki im odpowiadają, ale to były, jak się okazuje, tylko ulotne słowa. Zrozumiałe, że proces pozyskiwania przez nas zawodników na tym się nie kończy. Jeżeli nie otrzymamy w ciągu najbliższych dni pozytywnych odpowiedzi od tej grupy żużlowców, którym oferty złożyliśmy to będziemy dalej penetrować żużlowy rynek polski i zagraniczny.
A co z budżetem klubu?
- Niby już jest, ale jeszcze nie do końca zamknięty. A, jak wiadomo, od wysokości budżetu klubowego zależy, kto w tym sezonie będzie w naszej drużynie jeździć. Bardzo liczę na to, że główny od lat darczyńca naszego klubu, Witold Skrzydlewski, powiększy swój wkład finansowy w dalszy rozwój czarnego sportu w Łodzi.