MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowa i liga. Szalenie ważny mecz orła

hof
Żużlowcy pierwszej ligi po dwutygodniowej przerwie wracają do rywalizacji o ligowe punkty.

W niedzielę drużynę łódzkiego Orła czeka wyjazdowe spotkanie z Lubelskim Węglem KMŻ. Będzie to jedenasta kolejka sezonu. Rozgrywki wkraczają już w decydującą fazę, toteż żużlowcy Orła nie mogą już sobie pozwolić na słabe występy. W tym sezonie pierwszą ligę opuszczają dwa zespoły.

– Nie da się ukryć, że nasza sytuacja w tabeli jest bardzo trudna – mówi sponsor klubu Witold Skrzydlewski. – Wprawdzie mamy mniej od innych rozegranych spotkań, ale nie zmienia to faktu, że zajmujemy przedostatnie miejsce. Przed nami szalenie trudny pojedynek w Lublinie. Gospodarze poważnie myślą o walce o ekstraligę, dlatego zawodnicy Orła muszą się wspiąć na wyżyny swoich możliwości, by myśleć o korzystnym wyniku. Przed tygodniem KMŻ odrabiał zaległości i na własnym torze pokonał Ostrovię 46:43. W tym spotkaniu cyrkowymi umiejętnościami popisał się Andriej Kudriaszow. W opinii sędziego Rosjanin upadł celowo, za co wykluczył go z biegu oraz dał mu czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. GKSŻ nałożyła na niego karę – wykluczenie z czterech kolejnych meczów. Działacze z Lublina zareagowali natychmiast i w jego miejsce zakontraktowali Australijczyka.

Nie próżnują także w Ostrovii, z którą zmierzymy się w Łodzi 4 lipca o godz. 18. Szefowie tego klubu chcą zatrudnić byłych naszych zawodników występujących w ekstralidze: Damiana Adamczaka (Lechma Start Gniezno) i Mateusza Szczepaniaka (Polonii Bydgoszcz). Przypadek? Moi zdaniem, nie. Uważam, że działalność rozpoczęła spółdzielnia, której celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której to łódzki klub będzie musiał opuścić pierwszą ligę. To jednak efekt chorych przepisów transferowych. Niemal przez cały sezon można zatrudniać nowych zawodników. Po co zatem fikcja, aby przed rozgrywkami prezentować i zgłaszać składy, skoro później nie mają one wiele wspólnego z rzeczywistością. Niestety, takie są przepisy i w tej chwili nic na to nie poradzimy. Po prostu musimy się skupić na sobie i zrobić wszystko, by drużyna nie zawiodła. Tor w Lublinie jest bardzo podobny do naszego, dlatego żużlowcy Orła powinni się czuć na nim dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany