MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zorza polarna kolejną noc jest widoczna nad Łodzią. Jest jednak dużo mniej spektakularna ZDJĘCIA

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Na Górce Rogowskiej zebrało się w sobotę około 20 spragnionych zobaczenia zorzy łodzian
Na Górce Rogowskiej zebrało się w sobotę około 20 spragnionych zobaczenia zorzy łodzian Matylda Witkowska
Zorza polarna znów była widoczna nad Łodzią! W sobotę (12 maja) wieczorem nad Łodzią znów można było zobaczyć zorzę polarną. Łodzianie robili zdjęcia zorzy m.in. z Górki Śmieciowej na Rogach.

Zorza polarna znów nad Łodzią. Zdjęcia z Górki Rogowskiej

W sobotę (12 maja) wielu łodzian wciąż polowało na zorzę polarną. Przed zachodem słońca około 20 osób pojawiło się na Górce Rogowskiej, by stamtąd obserwować zorzę. Udało się to przed godz. 23. Na północnym horyzoncie tuż nad drzewami zrobiło się jakby jaśniej. Łodzianie chwycili za telefonu i słusznie - po zrobieniu zdjęć w nocny trybie i obróbce ich w telefonie można było zobaczyć zmieniające kształty różowe cienie na północnym niebie.

Łodzianie sprawdzali warunki zorzy w telefonach. Dokładnie w tym samym czasie zorza widziana była w innych miejscowościach. Tuż przed godz. 23 w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać zdjęcia z Pomorza, okolic Warszawy, a nawet Bieszczad.

Emocje były ogromne. Niektórzy na Górce Rogowskiej pojawili się w sobotę już kolejny raz. - Byłam tu w piątek około godz. 22, czekałam prawie godzinę, zorza pojawiła się kwadrans przed jedenastą na pół godziny - relacjonowała łodzianka.

W piątek (11 maja) zorza polarna w Łodzi i regionie była widoczna dużo wyraźniej, choć w wielu miejscach przeszkadzały chmury. Zorzę fotografowano m.in. w Łodzi, Zgierzu, Pabianicach czy Rawie Mazowieckiej. Tego dnia była widziana z Zakopanego, Bieszczad, a nawet na Słowacji.

Noc z 11 na 12 maja przejdzie do historii astronomii, bo zorza polarna w Polsce była wyjątkowo wyraźna. Wynika to z dużej aktywności słońca i wyjątkowo silnej burzy magnetycznej i sprzyjających warunków.

Jak zorza polarna wyglądała w piątek? Sprawdź:

Zorza polarna. Skąd się bierze?

Zorza polarna, która na północnej półkuli nosi nazwę aurora borealis, to zjawisko najczęściej występujące w strefach podbiegunowych. Słońce wysyła naładowane cząstki stanowiące tzw. wiatr słoneczny. Cząstki te wchodzą w ziemską atmosferę i są przyciągane do biegunów, dlatego zorza polarna widywana jest w ich rejonie. Cząstki te, gdy oddziałują z atomami tlenu i azotu zaczynają świecić. Czasami dochodzi do wielkich eksplozji, gdy cząstek jest wyjątkowo dużo. Wywołują wtedy zorzę polarną, a także burzę magnetyczną, która może zakłócać działanie urządzeń technicznych np. GPS-ów.

Kiedy znów zorza polarna będzie widoczna w Łodzi i w Polsce?

W nocy z piątku na sobotę burza magnetyczna była ekstremalnie silna. Prognozy przewidują burze magnetyczne także na resztę weekendu, jednak prawdopodobnie będą one już maleć. Jednak Słońce wciąż jeszcze nie zbliżyło się do szczytu aktywności w swoim 11-letnim cyklu. Ma to nastąpić w 2025 roku. A to oznacza, że silne zorze polarne w najbliższych miesiącach wciąż będą się pojawiać. Najsilniej widoczne są przed północą, najlepiej obserwować je w miejscach nieoświetlonych, z dobrze widoczną północną częścią nieba.

Zorza polarna w Łodzi nie jest częsta. Zobacz jak wyglądała w 2015 roku:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zorza polarna kolejną noc jest widoczna nad Łodzią. Jest jednak dużo mniej spektakularna ZDJĘCIA - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany