Bezdomność w Łodzi. Hostel dla osób w kryzysie bezdomności wybudowano przy ul. Niciarnianej. Jego podopieczni dostaną tu kompleksową pomoc

Jednak to nie tylko przytulisko, w którym bezdomni znajdą schronienie. Tutaj dostaną szansę na usamodzielnienie, powrót do społeczeństwa.

Jako pierwsze miasto w Polsce przygotowaliśmy kompleksowy projekt, który etapami przeprowadza osobę bezdomną i zazwyczaj z nałogami od leczenia tego uzależnienia do usamodzielnienia - mówi Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.

Osoby w kryzysie bezdomności będą tu nie tylko mieszkać, ale i korzystać z pomocy terapeutów i lekarzy. Podopiecznym daje się dwa lata na usamodzielnienie, przekwalifikowanie zawodowe, znalezienie pracy, zgromadzenie środków na samodzielne mieszkanie. Ostatnim etapem pomocy są mieszkania treningowe.

To miejsce będzie domem dla ludzi, którzy mieszkają na ulicy, śpią na ulicy, nie mają się gdzie podziać. Ale będą oni także się uczyć, jak można inaczej funkcjonować - dodaje Krzysztof Kumański, dyrektor Miejskiego Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej.

Więcej:

Hostel przyjmie 70 osób, w tym także podopiecznych z pewnymi schorzeniami. Przestrzeń została tak zaaranżowana, by mogły w niej poruszać się np. podopieczni na wózkach inwalidzkich. Dziesięć miejsc zostanie przeznaczonych dla osób, które
które uciekały się do przemocy wobec członków rodziny, a nakazem sądu zostaną skierowane do hostelu, w którym będą korzystać z terapii.
Koszt inwestycji to 9,5 mln zł, 5 mln zł stanowi dofinansowanie unijne, resztę dołożyło miasto.
Szacuje się, że w Łodzi jest 1 tys. osób w kryzysie bezdomności, liczba ta od lat nie zmienia się.

W centrum przy ul. Niciarnianej 41 mieści też m.in. zamknięty oddział szpitalny leczenia uzależnień na 30 łóżek. Do centrum należy też izba wytrzeźwień przy ul. Przybyszewskiego 225 na 40 miejsc oraz znajdująca się w tym samym budynku, tyle że na piętrze noclegownia dla 70 osób bezdomnych.

Więcej: