Drogowcy załatali kolejne dziury w łódzkich ulicach. Czy to już ostatnie?

Drogowcy wykonali doraźne naprawy jezdni na 14 ulicach w mieście. Prace głównie wykonywano na Górnej między innymi na ulicach Rolniczej, Bankowej, Pustynnej, ale też na Wróblewskiego.

W czwartek ekipy naprawcze wykonywały prace między innymi na Okulickiego i 11 listopada, wykonano też remont cząstkowy na wlocie ul. Rzemieślniczej przy drodze krajowej nr 71. Zdegradowana nawierzchnia na wlocie skrzyżowania, ponadto usytuowanego na wzniesieniu, utrudniała włączenie się do ruchu z podporządkowanej drogi.

Sfrezowany został fragment nawierzchni i ułożona została nowa warstwa z asfaltu lanego. Nowa nawierzchnia jest utwardzana przez walec oraz montuje się taśmę termokurczliwą na styku nawierzchni, aby zabezpieczyć łączenia i zapewnić trwały efekt.

Częste zmiany pogody, a zwłaszcza temperatura raz na plusie, raz na minusie, połączona z opadami śniegu i deszczu, mocno dała się we znaki łódzkim drogom. Woda pośniegowa, czy tez po opadach deszczu wsiąka w strukturę asfaltu, a przy przymrozkach zamarza i rozsadza nawierzchnię, powodując spękania i w dalszej kolejności dziury w drogach.

Zwłaszcza, że niegdyś nie przebudowywano dróg w Łodzi, a na polny kamień czy trylinkę układano cienką warstwę asfaltu. Stąd też na jeszcze nie wyremontowanych ulicach dochodzi do dziurawienia nawierzchniami. Dopóki zima nie odpuści, dziur będzie przybywało.