"Fala" w Łodzi dawniej i dziś. To ulubione miejsca odpoczynku łodzian. GALERIA ZDJĘĆ

Więcej

Pierwszy kompleks basenów na Zdrowiu został otwarty 19 czerwca 1976 roku. W upalne, wakacyjne dni tłoczyło się tam nawet kilka tysięcy osób dziennie. By wejść "na basen", trzeba było odstać swoje w kilometrowej kolejce do kas. W niecce ze sztuczną falą łodzianie spragnieni tej namiastki morza, stali ściśnięci jak śledzie w beczce.
Oprócz tego basenu funkcjonowały: pływalnia olimpijska, dwa baseny rekreacyjne, basen dla dzieci i brodziki. Zaplecze rekreacyjne tworzyły boiska do siatkówki i badmintona, plac zabaw, wodna karuzela i zjeżdżalnia.
Ważnym punktem na "Fali" był 150-metrowy taras na dachu pawilonu kasowego. Tutaj opalano się, a na wydzielonym, zasłoniętym przed oczami wścibskich "tekstylnych" fragmencie rezydowali nudyści.
Na "Fali" organizowano konkursy, wybierano Miss Lata, Miss Natura, a na początku lat dziewięćdziesiątych Miss Mokrego Podkoszulka.
Odbywały się koncerty, działały punkty gastronomiczne.
- Nie można odmówić starej "Fali" rozmachu. Jeśli porównać samą powierzchnię lustra wody, to nawet współcześnie nie mamy takiej – mówi Cezary Rodak, dyrektor działu technicznego i realizacji inwestycji. - W tamtym czasie był to jeden z największych basenów otwartych w Polsce. Obejmował 10 hektarów zielonego terenu.

Galeria

Galeria

Więcej

Z biegiem lat "Fala" zaczęła się sypać. Do tego doszły wady konstrukcyjne obiektu. Zamknięto go w 1992 roku. Z czasem osiągnął taki poziom degradacji, że nie pozostało nic innego, tylko go wyburzyć i budować od nowa.
Na następny kompleks nazwany nowocześnie Aquaparkiem "Fala" łodzianie czekali aż 14 lat. Po trwającym dwa lata jego wznoszeniu otwarcie nastąpiło 1 lutego 2008 roku. Było ono możliwe zimową porą, ponieważ nowy park wodny w odróżnieniu od starego jest czynny cały rok. A jako pierwszą udostępniono łodzianom strefę basenów wewnętrznych.
- Na początku działały baseny sportowy i rekreacyjny oraz niecka z falą w drugiej części obiektu - wspomina Cezary Rodak. - Pół roku po otwarciu uruchomiliśmy baseny zewnętrzne, a rok później dwie megazjeżdżalnie. W 2010 roku stanęła najwyższa w Polsce zjeżdżalnia „kamikaze”, dwa lata później udostępniono wodne place zabaw i zjeżdżalnię trójtorową.
Wydawałoby się, że po kultowej "Fali" z lat 70. ubiegłego wieku nie pozostał już ślad. A tymczasem...
- Gdy kładziemy kable albo sadzimy rośliny, znajdujemy elementy konstrukcyjne starej "Fali", więc ona jest tu ciągle obecna - dodaje Cezary Rodak.