Z tej okazji na placu katedralnym przed łódzką Archikatedrą zaparkował autobus z gorącym posiłkiem. W czterech ogromnych kotłach na biednych, głodnych i zmarzniętych czekała gorąca, gęsta grochówka, a w dwóch gorąca herbata. Do tego każdy dostawał kromkę chleba. Jeszcze przed zakończeniem świątecznej mszy koncelebrowanej pod przewodnictwem ks. abpa Grzegorza Rysia Metropolity Łódzkiego wydano ponad sto porcji. Drugie tule czekało na potrzebujących.
– To mój pierwszy ciepły posiłek od trzech dni – powiedział bezdomny pan Adam. – Akurat przechodziłem, mam dzisiaj szczęście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?