- Nie ma co robić tragedii z bardzo słabego występu polskich skoczków narciarskich w Lillehammer na inaugurację Pucharu Świata - uważa trener Jan Szturc, m.in. pierwszy wychowawca Adama Małysza. - Moim zdaniem, Łukaszek Kruczek, trener naszej kadry narodowej, popełnił błąd decydując się na kilkudniowy powrót do kraju ze zgrupowania w Skandynawii. Trzeba było pozostać w Lillehammer, aż do rozpoczęcia konkursu Pucharu Świata i tam szlifować formę, której się nie zyskuje, a tylko traci, w męczących podróżach. To przykra nauczka, swego rodzaju szkoleniowy błąd taktyczny, z którego należy wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Na skoczni w Lillehammer doszło z całą pewnością do kompromitacji polskich skoków narciarskich. Osobiście liczę na to, że już w najbliższym konkursie Pucharu Świata, który rozegrany zostanie za kilka dni w Kuusamo, nasi skoczkowie do tego czasu rzetelnie potrenują i najlepsi z nich wstydu już nam nie przyniosą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie