Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jeśli ktoś zdołał podłożyć bomby przed odlotem, to na pewno nie Rosjanie"

wp.pl
Tupolew nie zdążył wylądować w Smoleńsku, a za ochronę samolotu na warszawskim lotnisku odpowiadało wojsko. Jeśli ktoś zdołał podłożyć bomby przed odlotem, to na pewno nie Rosjanie. Jeśli zaś trafiłyby one pod kadłub po remoncie w Samarze, to polskie służby musiały je na długo przed lotem odnaleźć, a jednak z jakiegoś powodu tego nie zgłosiły - pisze w felietonie przesłanym do Wirtualnej Polski Kazimierz Turaliński.

Sytuacja geopolityczna otoczyła premiera Donalda Tuska wyjątkowo niekorzystną scenerią, a mizerię sytuacji pogłębiają wydarzenia wewnątrz kraju. Każdego dnia polskie media ujawniają kolejne, kompromitujące dla rządu, informacje związane z tzw. katastrofą smoleńską, a zaniedbania i kłamstwa służb państwowych przeplatają się z nagłymi zgonami świadków kluczowych śledztw.

iczne błędy na etapie gromadzenia materiału dowodowego były i są oczywiste dla wszystkich, którzy kiedykolwiek zawodowo zajmowali się czynnościami dochodzeniowo-śledczymi. Opinie takie słychać zarówno od przedstawicieli prawicy, jak i oficerów służb specjalnych o lewicowych, prorosyjskich korzeniach. Jedynie wola zachowania poprawnych stosunków z obecną władzą skutkuje dyskrecją w tym temacie. Potwierdzenie słów Macierewicza i Kaczyńskiego jest swoistym faux pas, którego nikt z byłych funkcjonariuszy WSI czy ABW nie chce głośno popełnić. Być może jednak, wkrótce dojdzie do nadzwyczajnego odwrócenia ról. Wiele na to wskazuje.

Wcześniejsza manifestowana solidarność Władimira Putina z polskim rządem przerodziła się w chłodny dystans. Sączone materiały, takie jak protokoły przesłuchań świadków, protokoły sekcji zwłok i stenogramy czarnych skrzynek, stopniowo zaogniały nastroje w polskim społeczeństwie.

Zbezczeszczenie zwłok, kłamstwa minister Kopacz o czynnościach na miejscu katastrofy i udziale polskich lekarzy w sekcjach czy zamiana ciał, wzbudzały skrajne emocje. Kolejną kroplą goryczy była publikacja na rosyjskich serwerach zdjęć okaleczonych zwłok Lecha Kaczyńskiego. Jak długo jednak Rosja podtrzymuje tezę o przypadkowym charakterze katastrofy, tak długo protesty polskiego społeczeństwa ograniczone są tylko do obywateli o prawicowych poglądach.

Jednak utrzymywane kruche status quo zburzyć może jedno krótkie oświadczenie Putina, a zapowiadane na 11 listopada manifestacje patriotyczne mogą stać się dla tej iskry beczką prochu. Ani MAK, ani tzw. Komisja Millera nie przedstawiły wyników żadnych badań naukowych wyjaśniających stopień fragmentacji wraku Tupolewa, a przeprowadzona niedawno konferencja naukowa dowieść miała, według jej organizatorów, że zniszczenie samolotu nastąpiło w wyniku dwóch eksplozji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany