Łódź wiosennie rozkwita. Zazieleniły się skwery, parki i zieleńce.

Choć wiosnę zapowiadały liczne oznaki jej nadejścia, dopiero w pełnym słońcu pokazuje swe uroki. Zieleni się trawa oraz młode listki drzew i krzewów. Cieszą oko kolory pierwszych kwitnących w mieście kwiatów. Większość z nich, jak np. hiacynty na tyłach Urzędu Miasta Łodzi od strony pl. Komuny Paryskiej czy tulipany na łódzkich rondach, to rośliny cebulowe zasadzone w ostatnich latach. Całkiem znienacka pojawiły się jednak bratki w pasażu im. Rubinsteina, który od razu ożył za sprawą ich barw.

Na ulicach kwitną właśnie ozdobne wiśnie, jabłonie, śliwy i inne drzewa owocowe, kwieciem obsypały się magnolie, forsycje, pięciorniki, pigwowce, berberysy. Żywą żółcią cieszą żonkile, wszelkimi kolorami tęczy wspomniane już tulipany i bratki.
Po wielu tygodniach niepogody w pełnym świetle słońca oczy cieszą nawet najpospolitsze wypuszczające liście krzewy czy nawet pospolite mniszki lekarskie (tzw. mlecze), którymi zaroiły się trawniki i torowiska.

Sezon świeżych wiosennych nasadzeń dopiero przed nami.
– Rozpoczniemy go dopiero po Zimnej Zośce, czyli po 15 maja, kiedy wydatnie spada zagrożenie porannymi przymrozkami, które mogłyby uszkodzić młode rośliny – tłumaczy Maria Kaczmarska, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej, który planuje wzbogacić łódzką zieleń w tym roku 342 drzewami, ponad 2 tysiącami krzewów, 85 tysiącami kwiatów i bylin oraz przeszło 25 tysiącami roślin cebulowych.

Przybędzie miejsc, w których będą kwitnąć wiosną cebulice i śnieżniki, z których słynie park im. bp. Klepacza. Te niebieskie kwiatki zasadzone zostaną w parku na Zdrowiu (wzdłuż ul. Wileńskiej), pasażu Abramowskiego i parku im. J. Gibusa na Olechowie.