Łódzka Brama Miasta jak... z Pekinu [zdjęcia]

– Nie dziwi mnie zdanie osób, dla których oba budynki są podobne, bo na pierwszy rzut oka tak rzeczywiście jest – mówi dr inż. arch. Błażej Ciarkowski z Katedry Historii Sztuki na Uniwersytecie Łódzkim.

– Oba opierają się na podobnej koncepcji dwóch wież, połączonych u góry, które w Łodzi mają być bramą do przyszłości, a w Chinach są oknem na świat. Podobny jest też materiał użyty do budowy ich elewacji – głównie szkło. Różnice to m.in. wysokość, bo gmach w Chinach ma aż 234 m, a Brama Miasta będzie miała 64 m, oraz fakt, że ściany łącznika w Łodzi będą mocno pozaginane, a pekińskiego są gładkie.

– Nie wiem, jak wygląda siedziba telewizji w Chinach, ale na świecie jest mnóstwo podobnych do siebie budynków i nikomu to nie przeszkadza – mówi Marek Janiak, architekt miasta i jeden z członków komisji oceniającej projekt Bramy Miasta.

– Na przykład wiele łódzkich kamienic jest podobnych do wiedeńskich, bo powstały w tym samym okresie, a muzeum sztuki współczesnej w Bilbao w Hiszpanii wygląda niemal identycznie jak sala koncertowa Walta Disneya w Los Angeles.

Przypomnijmy, że łódzka Brama Miasta powstanie na działce, którą magistrat sprzedał za ponad 40 mln zł spółce powołanej przez dwie łódzkie firmy. Autorem jej projektu jest Daniel Libeskind, światowej sławy architekt urodzony w Łodzi. Znajdą się w niej sklepy i biura, a w części podziemnej – parkingi. Budowa ma pochłonąć około 200 mln zł.

Wieżowiec w Pekinie został zaprojektowany przez dwóch architektów z holenderskiego biura Office for Metropolitan Architecture. Jego budowa trwała od 2002 do 2009 r. i pochłonęła 850 mln euro (czyli ponad 3,5 mld zł). Przez Chińczyków ten nietypowy budynek jest nazywany Gacie lub Przekręcony Pączek z Dziurką.