Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga dzików w Łodzi. W Łagiewnikach zwierzę zaatakowało mieszkańca, na Olechowie stado zaskoczyło kierującą FILM

Lila Sayed
Lila Sayed
Ponad 20 dzików spotkała na ul. Moryca Welta Anna Tomasik z Olechowa. Kobieta kierowała samochodem, gdy zobaczyła przed maską stado zwierząt. Zahamowała i przepuściła dziką gromadę. Czworonożnych przechodniów zarejestrowała kamera samochodowa. Czytaj więcej na kolejnych slajdach
Ponad 20 dzików spotkała na ul. Moryca Welta Anna Tomasik z Olechowa. Kobieta kierowała samochodem, gdy zobaczyła przed maską stado zwierząt. Zahamowała i przepuściła dziką gromadę. Czworonożnych przechodniów zarejestrowała kamera samochodowa. Czytaj więcej na kolejnych slajdach Anna Tomasik
Ponad 20 dzików spotkała na ul. Moryca Welta Anna Tomasik z Olechowa. Kobieta kierowała samochodem, gdy zobaczyła przed maską stado zwierząt. Zahamowała i przepuściła dziką gromadę. Czworonożnych przechodniów zarejestrowała kamera samochodowa.

- Naliczyłam 24 odyńców, loch i warchlaków - mówi pani Dorota, która widziała film mieszkanki Olechowa na portalu społecznościowym. - Jeszcze zanim wyrosły tam bloki, spotykałam dziki po drugiej stronie ul. Hetmańskiej, podchodziły pod mój blok...

Dziki na Olechowskim osiedlu widywane są regularnie. Ale tak dużego stada ostatnio nikt nie spotkał. Dziki podchodzą do ludzi w poszukiwaniu pożywienia. Ich obecność między blokami nasiliła się, gdy zaczęto budować tam apartamentowce. Wycięto drzewa, wjechały koparki, a dziki się spłoszyły...

Na obecność dzików skarżą się także mieszkańcy innych dzielnic Łodzi. W rejonie al. Włókniarzy stado dzików zryło łąki i sady, w rejonie ul. Pabianickiej dziki biegały po torowisku, te zwierzęta dały też się we znaki mieszkańcom Złotna, Retkini i Stoków, a nawet okolic Bałuckiego Rynku i Popiołów. Odyńce, lochy i warchlaki coraz śmielej poczynają sobie w mieście, stanowiąc zagrożenie dla mieszkańców. Na terenie Lasu Łagiewnickiego są ustawione odłownie (nieoficjalnie jednak wiadomo, że sidła kradną złomiarze).

Dziki zamieszkały pod balkonem jednego z bloków na Retkini ZDJĘCIE

Tam też 25 sierpnia br. pan Michał, mieszkaniec ul. Topolowej, został zaatakowany przez dzika. Mężczyzna doznał złamania nogi.
- Wyszedłem z psami na spacer, gdy natknąłem się na dziki. Doszło do starć z psami, na skutek czego dzik mnie zaatakował, upadłem- wspomina przebieg tych wydarzeń.
Okazało się, że noga jest złamana, trzeba ją usztywnić gipsem na 6 tygodni.

Trudno oszacować, jak duża jest populacja dzików zamieszkujących teren województwa łódzkiego. Wiadomo, że zwierząt rodzi się coraz więcej - nawet dwa mioty rocznie. Schwytane zwierzęta są odławiane i wywożone do lasów na terenie woj. łódzkiego (ze względu na ASF nie mogą być wywożone dalej), skąd wracają do miasta... Taka procedura nie przynosi efektów.

od 16 lat

A jak się zachować na widok dzika?

Najlepiej spokojnie oddalić się od zwierząt, niesprowokowane dziki nie zaatakują człowieka. Można także zadzwonić po straż miejską pod numer 986, ale zanim funkcjonariusze dotrą na miejsce, po dziku już nie ma śladu...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany