Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Łodzi wszczęła śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia 10 cennych koni w stadninie w Wiączyniu Dolnym

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Komornik Jacek Lewandowski – kierując się wyrokiem sądowym – latem 2020 roku udał się do Wiączynia Dolnego (gmina Nowosolna) i zajął konie pod kątem licytacji, dzięki której miał zaspokoić roszczenia wierzycieli właściciela stadniny. Kim są wierzyciele? Tego biuro prasowe  Rady Izby Komorniczej w Łodzi nie ujawnia. Po pewnym czasie komornik dowiedział się, że spośród zajętych koni zniknęło 10 najcenniejszych. Dlatego zaalarmował prokuraturę. CZYTAJ DALEJ >>>>...
Komornik Jacek Lewandowski – kierując się wyrokiem sądowym – latem 2020 roku udał się do Wiączynia Dolnego (gmina Nowosolna) i zajął konie pod kątem licytacji, dzięki której miał zaspokoić roszczenia wierzycieli właściciela stadniny. Kim są wierzyciele? Tego biuro prasowe Rady Izby Komorniczej w Łodzi nie ujawnia. Po pewnym czasie komornik dowiedział się, że spośród zajętych koni zniknęło 10 najcenniejszych. Dlatego zaalarmował prokuraturę. CZYTAJ DALEJ >>>>... Grzegorz Gałasiński
Prokuratura w Łodzi wszczęła śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia 10 bardzo cennych koni. Zostały one zajęte przez komornika sądowego w stadninie w Wiączyniu Dolnym w powiecie łódzkim wschodnim. Należy ona do 61-letniego Zbigniewa K., właściciela znanych zakładów mięsnych „Zbyszko”, którego niedawno aresztowano. Wielka licytacja jego koni odbędzie się w dniach 14 – 28 kwietnia br.

Komornik Jacek Lewandowski – kierując się wyrokiem sądowym – latem 2020 roku udał się do Wiączynia Dolnego (gmina Nowosolna) i zajął konie pod kątem licytacji, dzięki której miał zaspokoić roszczenia wierzycieli właściciela stadniny. Kim są wierzyciele? Tego biuro prasowe Rady Izby Komorniczej w Łodzi nie ujawnia. Po pewnym czasie komornik dowiedział się, że spośród zajętych koni zniknęło 10 najcenniejszych. Dlatego zaalarmował prokuraturę.

Śledczy wyjaśnią, dlaczego zniknęły konie

- Podczas przesłuchania w charakterze świadka komornik poinformował nas o braku 10 koni, które zostały przez niego zajęte z myślą o licytacji. Dlatego w sprawie tej wszczęliśmy śledztwo, które ma ustalić, co stało się z końmi – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Właściciel zakładów "Zbyszko" z zarzutami prokuratorskimi

Zbigniew K. niedawno został aresztowany na trzy miesiące za to, że nie zapłacił rolnikom za dostawy bydła do zakładów mięsnych „Zbyszko” w Bedoniu (gmina Andrespol). Podczas przesłuchania usłyszał zarzut oszustwa na szkodę czterech firm i 95 dostawców bydła. Pokrzywdzeni mieli stracić 3,5 mln zł.

Ponadto śledczy zarzucili mu przekazywanie swego majątku bliskim i znajomym, tak aby nie zaspokoić roszczeń licznych wierzycieli. Według prokuratury, usuwane składniki majątku to 35 koni rasowych i 15 źrebiąt wartych w sumie ponad 4,5 mln zł. Zbigniewowi K. grozi do 10 lat więzienia. W sprawie nielegalnego przenoszenia majątku zatrzymano też 29-letniego syna mięsnego potentata oraz powiązanych z jego firmą 40-letnią kobietę i 50-letniego mężczyznę. Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.

- Wobec tych trzech osób, pozostających pod zarzutami usuwania majątku w celu uszczuplenia zaspokojenia wierzycieli 61- latka, zastosowano dozory policyjne, zakazy opuszczania kraju i poręczenia majątkowe w wysokości od 5 do 10 tysięcy złotych – wyjaśnia Krzysztof Kopania.

Sanepid zablokował wielką licytację koni

Wspomniana licytacja komornicza, największa tego typu w Polsce, miała się odbyć 31 marca br. w stadninie w Wiączyniu Dolnym. Ceny wyjściowe koni, w tym wiele rasowych, były tak korzystne – od 1 do 10 tys. zł – że na aukcję przyjechały z całej Polski setki hodowców i właścicieli stadnin. Aut z przyczepami było tak dużo, że cała wieś została zablokowana.

Pierwotnie w licytacji miało wziąć udział 141 koni, jednak jest ich nieco mniej, bowiem niektóre klacze urodziły źrebaki i przez pewien czas nie można ich rozdzielać. Wszystkie konie są pod opieką osoby, która dzierżawi stadninę i prawnie – jako tzw. dozorca - odpowiada za konie zajęte przez komornika i skierowane na licytację.

Jednak licytacja nie odbyła się, ponieważ – z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa – w ostatniej chwili została zablokowana przez sanepid.

Kolejna licytacja koni odbędzie się w internecie

W tej sytuacji Jacek Lewandowski, komornik przy Sądzie Rejonowym Łódź – Widzew, postanowił przeprowadzić licytację drogą online. Koni jest tak dużo, że będzie ona trwała aż dwa tygodnie: od 14 do 28 kwietnia br. Zdjęcia oferowanych do sprzedaży koni pojawią się w internecie. W aukcji będzie mógł wziąć udział każdy chętny, który wpłaci wadium wynoszące 10 procent ceny wyjściowej „rumaka”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prokuratura w Łodzi wszczęła śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia 10 cennych koni w stadninie w Wiączyniu Dolnym - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany