Miasto musiało więc wykwaterować zamieszkałych w nich lokatorów i dać im inne mieszkania. Dla czteroosobowej rodziny Frąckiewiczów, gnieżdżącej się w zagrzybiałym pokoju z gnijącymi oknami, na drugim piętrze sypiącej się kamienicy pod numerem 34, była to szansa na lepsze życie. Przez kilka lat czekania na nowy przydział, radość zamieniła się w rozgoryczenie.
Dziś rodzina jest jedną z ostatnich legalnie mieszkających w kamienicach przy ul. Składowej. Urzędnicy mają dla nich tylko jeden lokal w kamienicy, która...ma zostać w przyszłości wyburzona. Frąckiewiczowie nie chcą zgodzić się na jego przyjęcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat