Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarbówka prosi o rachunki za sale weselną, fotografa i kamerzystę. Wezwania dla młodych par!

LB
Wezwania otrzymały młode pary, które brały ślub w ubiegłym roku. W ten sposób urzędnicy zbierają materiały do postępowania przygotowawczego dotyczącego podmiotów działających w szarej strefie ślubnej branży. Czy Państwo chce z nas zrobić konfidentów? - pyta młody łodzianin, który w ubiegłym roku stanął na ślubnym kobiercu z mieszkanką naszego województwa. Ślub odbył się w kościele parafialnym panny młodej, potem było wesele, oczywiście z DJ-em, a dla przyszłych pokoleń te wyjątkowe chwile uwieczniał fotograf. Kilka dni temu państwo młodzi otrzymali wezwanie z urzędu skarbowego. W terminie 7 dni zobowiązano ich aby podali gdzie się bawili z gośćmi, ile za przyjęcie zapłacili, podali nazwiska muzyków, ich nr telefonów i wyjaśnili urzędowi, czy otrzymali rachunki. Podobnie mają opowiedzieć się w temacie fotografa i kamerzysty. - To jakiś obłęd - mówi młody. - Po pierwsze rachunków nie brałem, bo miałem spisane umowy. Po drugie, nawet jeśli bym je miał, to dlaczego mam je przedstawiać urzędnikom? Podając nazwiska muzyków i telefony do nich czułbym się nie przymierzając konfident. Wezwanie dostało też małżeństwo z Łodzi - WIĘCEJ CZYTAJ NA KOLEJNYM ZDJĘCIU
Wezwania otrzymały młode pary, które brały ślub w ubiegłym roku. W ten sposób urzędnicy zbierają materiały do postępowania przygotowawczego dotyczącego podmiotów działających w szarej strefie ślubnej branży. Czy Państwo chce z nas zrobić konfidentów? - pyta młody łodzianin, który w ubiegłym roku stanął na ślubnym kobiercu z mieszkanką naszego województwa. Ślub odbył się w kościele parafialnym panny młodej, potem było wesele, oczywiście z DJ-em, a dla przyszłych pokoleń te wyjątkowe chwile uwieczniał fotograf. Kilka dni temu państwo młodzi otrzymali wezwanie z urzędu skarbowego. W terminie 7 dni zobowiązano ich aby podali gdzie się bawili z gośćmi, ile za przyjęcie zapłacili, podali nazwiska muzyków, ich nr telefonów i wyjaśnili urzędowi, czy otrzymali rachunki. Podobnie mają opowiedzieć się w temacie fotografa i kamerzysty. - To jakiś obłęd - mówi młody. - Po pierwsze rachunków nie brałem, bo miałem spisane umowy. Po drugie, nawet jeśli bym je miał, to dlaczego mam je przedstawiać urzędnikom? Podając nazwiska muzyków i telefony do nich czułbym się nie przymierzając konfident. Wezwanie dostało też małżeństwo z Łodzi - WIĘCEJ CZYTAJ NA KOLEJNYM ZDJĘCIU Fot: Adam Wojnar/Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany