Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć na strzeżonym przejeździe. Dróżniczka podniosła rogatki... Zmarła kobieta ranna w Żakowicach

(ew)
Policja
Dzisiaj w szpitalu zmarła 32-letnia kobieta ranna w minioną sobotę (11 bm.) w wypadku na przejeździe kolejowym w Żakowicach pod Koluszkami, o którym pisaliśmy w „Expressie”.

Auto, którym podróżowało małżeństwo z 3-letnim dzieckiem wjechało pod pociąg relacji Wrocław – Olsztyn i zostało niemal zmiażdżone. 32-letni łodzianin zginął na miejscu, a jego zona i córka w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Kobiety nie udało się uratować.

***
Dlaczego dróżniczka podniosła rogatki?
Śmierć na strzeżonym przejeździe

32-letni łodzianin zginął na miejscu, a jego żona i 3-letnia córeczka zostały ciężko ranne – to tragiczne skutki sobotniego wypadku na strzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Żakowicie pod Koluszkami. Mazda 323, którą podróżowała rodzina, została zmiażdżona przez pociąg pośpieszny relacji Wrocław – Olsztyn, jadący w kierunku Koluszek. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dróżniczka za wcześnie podniosła zapory...

Tragedia rozegrała się ok. godz. 17. Chwilę przed wypadkiem szlabany były opuszczone. Przed nimi z jednej strony stała mazda (jadąca w kierunku Koluszek), z drugiej skoda (jadąca w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego). Gdy przejechał pociąg w kierunku Łodzi, 48-letnia dróżniczka podniosła rogatki, a samochody ruszyły. Wówczas nadjechał drugi pociąg (jadący w kierunku Koluszek). 47-letni kierowca skody ruszył szybciej i niemal zdążył przejechać przez tory (skład uderzył w jego tył). Mazda 323 wjechała prosto pod pociąg i została zmiażdżona.

– 32-letniego kierowcy, mimo reanimacji, nie udało się uratować. Ciężko ranna została jego żona, a 3-latka doznała urazu głowy – informuje mł. asp. Grzegorz Stasiak z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach.
Dlaczego dróżniczka podniosła zapory? Policjanci przebadali ją alkomatem – była trzeźwa. Jak twierdzą świadkowie zdarzenia, w momencie wypadku dróżniczka rozmawiała z koleżankami, które odwiedziły ją w pracy. Czy tak było rzeczywiście, ustali Prokuratura Rejonowa w Brzezinach. Na razie – z uwagi na stan psychiczny – kobieta nie została przesłuchana. (ls)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany