Tuzin pes i piętnaście „bochumów” przyjechało do Łodzi. Nowy tabor już na torach

Zgodnie z umową zawartą z bydgoskim producentem, kontrakt o wartości 99,6 mln zł miał zostać zrealizowany do 15 października, ale trzy tramwaje dotarły do Łodzi ze sporym poślizgiem, za co naliczone zostaną kary umowne w wysokości 5 tys. zł za każdy dzień (i tramwaj) spóźnienia.

O łącznej wysokości naliczonych kar Zbigniew Papierski, prezes MPK mówić jednak nie chce, zwłaszcza że formalnie do tej pory odebrano 10 wagonów, które przeszły tzw. test niezawodności, w czasie którego przejechać muszą bezawaryjnie ok. 3 tys. km. Jedenasta pesa jest w jego trakcie, ostatnia zaczęła go w sobotę.

- Dopiero wtedy dokonamy odbioru końcowego i będziemy mogli mówić o kwocie za opóźnienia – dodaje prezes Papierski.
Pierwszy z dostarczonych w tym roku swingów przejechał już 50 tys. kilometrów i – jak zapewnia Marcin Zienkowski, zastępca kierownika Zakładu Eksploatacji Tramwajów nr 1 (zajezdnia przy ul. Telefonicznej) – nie było właściwie żadnych problemów. Z punktu widzenia serwisu jest to prosty wagon, łatwy w obsłudze. Jesteśmy jak dotąd zadowoleni z tej partii tramwajów - mówi.
Większe kłopoty sprawiają natomiast pesy zakupione w 2015 roku do obsługi trasy W-Z. Na 22 kupione trzy lata temu tramwaje unieruchomione są obecnie aż cztery z powodu zacierania się łożysk w kołach.

Ten rok, być może z racji jubileuszu 120-lecia, jest dla MPK wyjątkowy jeśli chodzi o zakup niskopodłogowego taboru. Bo oprócz wspomnianych pes swing miejski przewoźnik zwiększył swój stan posiadania o 15 używanych tramwajów typu NF6D, które zakupiono w Bochum (Niemcy). Wprawdzie są to wagony liczące po około 25 lat, ale ich stan techniczny, a przede wszystkim cena były bardzo atrakcyjne. „Bochumy” niską podłogę mają na 70 procentach powierzchni pasażerskiej (nieco wyższa jest tylko przy kabinach motorniczego na obu końcach pojazdu). Mimo to z powodzeniem zastąpią wysłużone wysokopodłogowe tramwaje typu 805.

Pesa swing dla Łodzi troszkę inna

Dostarczone w tym roku pesy różnią się nieznacznie od modelu swing, który już znamy. O 10 zwiększono liczbę miejsc siedzących (jest ich teraz, łącznie ze składanymi, 50), są dwa stanowiska dla niepełnosprawnych. Poprawiono też oświetlenie peronów zamontowane na tramwaju.

Pogoda na środę i dwa kolejne dni (12 + 13-14.12.2018):