Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tych sytuacjach NFZ nie zapłaci za twoje sanatorium. Sprawdź, na co musisz uważać

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Fot. Malgorzata Genca / Polska Press
Na sanatorium w naszym regionie czeka się obecnie 9 miesięcy (dla porównania przed pandemią ubezpieczeni na kurację w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia oczekiwali nawet dwa i pół roku). Niektórzy pacjenci zostają odesłani z uzdrowiska już w dniu przyjazdu, a inni po balandze połączonej ze spożyciem znacznych ilości wysokoprocentowych trunków.

W tych sytuacjach NFZ nie zapłaci za twoje sanatorium

Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci za leczenie ubezpieczonego w uzdrowisku w przypadku, gdy pacjent po przyjeździe do takiej placówki zostanie zdyskwalifikowany przez lekarza z takiej formy leczenia. Rocznie w naszym regionie jest kilka takich przypadków. 

-Dzieje się tak wówczas, gdy pacjent na przykład zachorował na raka po złożeniu wniosku o leczenie, trafił na listę oczekujących, ale nie poinformował funduszu zdrowia, że jego aktualny stan zdrowia uniemożliwia leczenie. Dotyczy to również pacjentów kardiologicznych u których lekarze zdiagnozowali migotanie przedsionków, bezwzględne przeciwskazanie do leczenia przeciwskazanie w sanatorium - wyjaśnia Anna Leder, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

Lekarz badający pacjenta w dniu przyjazdu pyta o takie choroby i w przypadku gdy potencjalny kuracjusz na nie choruje dyskwalifikuje go z leczenia. Ten rodzaj terapii jest leczeniem bodźcowym i nie każdy chory może z niego skorzystać.

W tych sytuacjach NFZ nie zapłaci za twoje sanatorium

Pacjenci w momencie gdy trafiają na listę oczekujących na leczenie w uzdrowisku otrzymują od NFZ informację, że jeśli zmieni się ich stan zdrowia muszą poinformować o tym fundusz. Na ogół się do tych zaleceń stosują. Niektórzy biorą je bardzo dosłownie. Jedna z potencjalnych kuracjuszek ostatnio napisała list do NFZ w Łodzi. Poinformowała w nim, że aktualnie mieszka na wsi, dużo jeździ na rowerze, jest wysportowana i chciałaby jak najwcześniej pojechać do uzdrowiska nad morze.

NFZ płaci za osobodzień, który pacjent spędza na kuracji. W przypadku gdy pacjent do uzdrowiska przyjedzie później niż wynika to ze skierowania lub skróci sobie kurację fundusz za te niewykorzystane dni nie płaci. Uzdrowiska zastrzegają więc sobie w regulaminie, że w takich sytuacjach pacjent będzie musiał za niewykorzystany pobyt zapłacić z własnej kieszeni. Podobnie jeśli zostanie usunięty z placówki za złamanie regulaminu, na przykład picie alkoholu. Fundusz Zdrowia nie dysponuje statystykami z których by wynikało, ile takich sytuacji w ubiegłym roku przydarzyło się mieszkańcom Łódzkiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany