38-letni mężczyzna stracił przytomność po tym jak uderzył w w niego czerwony mistshubishi colt. Kierowała nim 47-letnia łodzianka. Była trzeźwa. Do wypadku doszło we wtorek ok. godz 18 na al. Politechniki (przy ul. Radwańskiej).
Poszkodowany z urazem głowy, biodra i wstząśnieniem mózgu został zabrany do szpitala, nadal w nim przebywa. Sprawczyni wypadku twierdzi, że nie zauważyła przechodnia. Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!