Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlot miłośników aut z PRL-u. Pół miliona kilometrów na liczniku [GALERIA ZDJĘĆ]

(ij)
Zabytkowe syreny i warszawy można było podziwiać m.in. w Centralnym Muzeum Włókiennictwa.
Zabytkowe syreny i warszawy można było podziwiać m.in. w Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Krzysztof Szymczak
Kolumnę ponad trzydziestu starych samochodów rodem z PRL – głównie syren i warszaw – można było zobaczyć w weekend na ulicach Łodzi. Ich właściciele przyjechali z całego kraju na III Piknik Nekielskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw. Odwiedzili m.in. Centralne Muzeum Włókiennictwa i Manufakturę.

Andrzej Markowski przyjechał na zlot warszawą (model 223) z 1969 r., którą niegdyś jeździł po Łodzi jako taksówkarz.
– Kupiłem ją w 1975 roku od zakładu pracy – opowiada. – Wcześniej jeździła w szkole nauki jazdy.

Pan Andrzej zapłacił za warszawę 7 tys. zł, czyli równowartość swoich dwóch ówczesnych pensji.
– Wtedy zacząłem jeździć nią na taxi, ale szybko stwierdziłem, że to nie dla mnie i zrezygnowałem po pół roku – opowiada.

W 2003 r. właściciel warszawy rozebrał ją do ostatniej śrubki i odrestaurował. Auto zostało m.in. na nowo polakierowane, choć na taki sam kolor, jak pierwotnie.
– Przejechałem nim już ponad pół miliona kilometrów – mówi pan Andrzej. – W sumie jego przebieg to ponad 600 tysięcy kilometrów.

Adam Nopart, jeden z organizatorów zlotu, swoją syrenką (model 105L) jako pasażer jeździł już, gdy miał osiem lat. W 1980 r. jego rodzice kupili ostatni produkowany model tego auta, które w czasach PRL było marzeniem wielu rodzin. Wtedy kosztowało 100 tys. zł i trzeba było na nie czekać 3 lata.
– Od dzieciństwa pomagałem ojcu przy drobnych naprawach, a gdy skończyłem 17 lat i zrobiłem prawo jazdy, sam zacząłem jeździć syreną – wspomina pan Adam. – Samochód od początku był w naszej rodzinie, więc gdy go odziedziczyłem, nawet nie pomyślałem, by go sprzedać. To auto ma duszę.

Mimo swoich lat, syrenka pana Adama ma tylko 38 tys. km przebiegu. Wszystko jest w niej oryginalne, nawet lakier i tapicerka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany