Znany polski zespół nie zagrał koncertu. Fani czekali, ale muzykom, było za zimno...

W ramach finału akcji „Choinka pod choinkę” miał się odbyć koncert zespołu Varius Manx. Fani musieli się jednak obejść smakiem, bo w amfiteatrze na Bemowie nie rozbrzmiała muzyka tej popularnej grupy (miały być największe przeboje, ale również kolędy i pastorałki). Licznie zgromadzeni przed sceną sympatycy Varius Manx byli mocno rozczarowani. No i zaczęło się.

Organizator natychmiast napisał: „Tuż przed próbą zespół oznajmił, że na scenie jest za zimno i nie wyjdzie (...). Ludzie w mrozie czekając na wejście do amfiteatru do samego końca, liczyli, że zespół wystąpi. Nic podobnego. Z powodu zimnej aury Varius Manx postanowił, że tym razem nie zagra, zostawiając ludzi pod bramami. Oni nie narzekali, że jest zimno”.

Grupa wydała swoje oświadczenie: „Drodzy, z ogromną przykrością informujemy, iż z powodu niezapewnienia odpowiednich warunków zmuszeni byliśmy odwołać nasz koncert. Cieszyliśmy się ogromnie na spotkanie z wami, dokładając wszelkich starań, aby występ doszedł do skutku. Byliśmy w gotowości do występu, natomiast zastane warunki nie pozwoliły nam na dokończenie próby, a tym bardziej zagranie koncertu. Jest nam niezmiernie przykro, ale wystąpienie w takich warunkach poważnie naraziłoby nas na niebezpieczeństwo utraty zdrowia”.