Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki grasowały w ogrodzie przy ul. Obywatelskiej. Mieszkańcy uciekli do domu

Magdalena Rubaszewska
Łódzkie dziki są wywożone do ośrodka w Dretyniu, gdzie mają do dyspozycji 20 tys. hektarów lasu.
Łódzkie dziki są wywożone do ośrodka w Dretyniu, gdzie mają do dyspozycji 20 tys. hektarów lasu. Paweł Łacheta
Mieszkańcy domu przy ul. Obywatelskiej późnym wieczorem siedzieli na tarasie, gdy nagle ujrzeli trzy dorodne dziki spacerujące po ogrodzie. Przerażeni, zabarykadowali się w domu. A niczym nie speszone zwierzęta pokręciły się po ogrodzie, szukając jedzenia, a że nic nie znalazły, po dwudziestu minutach opuściły go sobie tylko znaną drogą.

* Trzy osobniki buszowały po ogrodzie przy ul. Obywatelskiej
* W lasach wokół miasta żyje ich około tysiąca
* W Łodzi zwierzęta te odławia się (i wywozi) przez cały rok.

- Nie mamy pojęcia, jak się do dostały do ogrodu. Sprawdziliśmy ogrodzenie, w żadnym miejscu nie było uszkodzone - relacjonuje Ilona Wizner, właścicielka domu.

Wizyta dzików w ogrodzie nie dziwi Kamila Polańskiego z leśnictwa miejskiego. Słyszał już o watahach szukających jedzenia przy centrum handlowym Retkinia, spacerujących po Teofilowie, w okolicach ul. Brzezińskiej, Kąkolowej, Szczecińskiej.

- Prawie codziennie odławiamy dziki, które zapuszczają się do miasta. Właśnie w rejonie ul. Obywatelskiej i Pustynnej złapaliśmy niedawno trzy osobniki, w rejonie ul. Liściastej cztery lochy i dziesięć warchlaków, które stały się utrapieniem osiedla domów jednorodzinnych. Nocą ta gromada wychodziła na al. Włókniarzy - relacjonuje leśnik.

Łódź, podobnie jak Warszawa, Wrocław, Katowice czy Szczecin borykają się od lat z inwazją dzików. Łódzcy leśnicy w tym roku odłowili już 60 sztuk, w ubiegłym 170, a w ciągu ostatnich 10 lat - 900. Ale nadał wokół Łodzi mieszka ok. 1000 tych zwierząt.

- Dziki mają w Łodzi idealne miejsca do życia. Są to tereny położone wzdłuż rzek, m.in. Neru, Jasienia, Sokołówki, gdzie urządzają sobie błotne kąpiele - dodaje Kamil Polański.

Do wzrostu populacji przyczyniają się m.in. łagodne zimy. Większość osobników przeżywa je w dobrej kondycji. Już roczne lochy rodzą młode. Ludzie także mają swój udział w tym, że dziki tracą instynkt dzikiego zwierzęcia i wchodzą do miast. Są inteligentne, łatwo znajdują miejsca z resztkami jedzenia, odpadkami wyrzucanymi przez mieszkańców. A przez niektórych dziki są wręcz dokarmiane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany